9 Niedziela Zwykła (2.06.2024)
„Syn Człowieczy jest panem szabatu”(Mk 2,28).
Na tej zasadzie chrześcijanie zaczęli świętować jako Dzień Pański niedzielę, bo był to dzień zmartwychwstania Chrystusa i dzień Zesłania Ducha Świętego (narodzin Kościoła) – w odróżnieniu od Żydów pozostających przy świętowaniu szabatu (na co wskazuje pierwsze czytanie) i muzułmanów uważających piątek za dzień święty.
A jak świętujemy? Łacińska nazwa „dominica” utrwalona w językach europejskich wskazuje, że istotą pierwszego dnia tygodnia jest spotkanie z Panem (łac. Dominus) na modlitwie i na Eucharystii.
Z kolei polska nazwa pierwszego dnia tygodnia, „niedziela”, wskazuje, że tego dnia mamy powstrzymywać się od prac niekoniecznych (nie-działać) i odpocząć po trudach tygodnia, na wzór Boga Stwórcy, który sześć dni trudził się nad dziełem stworzenia, a po nim odpoczął.
Pewien chłopiec chciał przesunąć ogromny kamień, zbyt ciężki dla niego. Jednak mocował się z nim, zapierając nogi w ziemię, pocąc się i narożne sposoby usiłując zrealizować swój zamiar. Kamień jednak był na tyle ciężki, że an8i drgnął. Chłopiec, pod długim wysiłku, zdenerwowany i zły podszedł do swego ojca z miną wskazującą na przegraną. Opowiedział mu o swoim problemie i różnych sposobach przesunięcia kamienia, które podejmował.
– Mówisz, że wyczerpałeś już naprawdę wszystkie sposoby, aby go przesunąć? – zapytał ojciec.
– Tak naprawdę wszystkie – odparł chłopiec.
– O nie, stwierdził spokojnie ojciec – nie próbowałeś jeszcze jednej możliwości: nie prosiłeś mnie o pomoc!
Kolejny tydzień pracy jest czasem szczególnego myślenia o swoich siłach, wykorzystania różnych możliwości i sposobach, by można było usunąć różnego rodzaju kamienie z naszego życia. Nie wystarczy jednak położyć ufność w tym, czym my sami dysponujemy. Pan Szabatu jest dla tych, którzy wiedzą, że pomimo wielkich możliwości, jakie są w zakresie ludzkich sił i talentów, nie wszystko zależy od sprytu, wysiłku i zamiarów. Jego obecność jest im niezbędna.
„Jeżeli Pan domu nie zbuduje,
Na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą.
Jeżeli Pan miasta nie ustrzeże,
Strażnik czuwa daremnie.
Daremnym jest dla was
wstawać przed świtem,
wysiadywać do późna –
dla was, którzy jecie chleb zapracowany ciężko;
tyle daje On i we śnie tym, których miłuje” (Ps 127).
„Bóg pysznym się sprzeciwia, a pokornym łaskę daje. Upokórzcie się więc pod mocną ręką Boga, aby was wywyższył w stosownej chwili. Wszystkie troski wasze przerzućcie na Niego, gdyż Jemu zależy na was” (1 P 5,5b-7).
Jezus w szabat czyni cud uzdrowienia człowieka z uschłą ręką. Oddaje tym samym czas Dnia Pańskiego czynieniu dobra. Czynienie dobra nie jest łamaniem szabatu. Ma to przełożenie na życie małżeńskie i rodzinne. Niedziele, weekend jest dany przez Pana, aby małżonkowie spotkali się ze sobą w najgłębszej intymności. Jest też po to, abyśmy spotkali się razem przy stole, co jest konieczną okazją do odbycia rozmowy małżeńskiej (rodzinnej), do podzielenia się swoimi sprawami i okazją do chwili wspólnej „modlitwy przed jedzeniem” (dla gorliwych – do odczytania fragmentu Pisma świętego). Na pewno czas spotkania przy stole wymaga odłożenia na bok telefonów komórkowych. Ukoronowaniem niedzieli ma być spotkanie na Eucharystii z poszerzoną rodziną, rodziną parafialną. Kto tych rzeczy nie czyni, ten kradnie czas dany nam od Boga na chwalenie Jego.