- Niedziela Zwykła: 12.02.2023 (Mt 5,17-37)
Dzisiejsza Ewangelia rozgranicza dwie religie: judaizm i religię założoną przez Jezusa Chrystusa, czyli chrześcijaństwo. Jezus nie jest jeszcze jednym interpretatorem Prawa, ale stawia się ponad Prawem, stawiając nowe żądania od swoich uczniów, czego wyrazem są antytezy zawarte w Kazaniu na górze (Mt 5, 21-47). Po wspomnieniu reguł starego Prawa, Jezus je zaostrza, mówiąc niejako: „Oni twierdzą tak, a Ja…”, „A Ja wam powiadam” (5,21.28.32.34.39.44). Owo: „A ja wam powiadam”, sześciokrotnie powtórzone, oznacza władzę Jezusa, nowego Mojżesza, który w kazaniu na górze ogłasza nowe Prawo swym uczniom. Jezus stawia siebie jako autentyczny wzór zachowywania Prawa. Kiedy więc myślimy o dziesięciu przykazaniach, mamy pytać się o to, jak je rozumiał Jezus, nasz Mistrz.
Istnieje linia demarkacyjna między Starym Prawem, Przymierzem i Nowym Prawem, Przymierzem. Święty Paweł pierwszy użył tych określeń na oznaczenie dwóch religii. W 2 Kor 3,14 pisał o „Starym Przymierzu” (lub Starym Testamencie) na określenie izraelskich ksiąg świętych. „Nowe Przymierze” zapowiadał już prorok Jeremiasz w Jer 31,31, a św. Paweł w 1 Kor 11,25 stwierdził, że Nowe Przymierze dokonuje się w krwi Chrystusa. Zarówno dla Żydów, jak i dla chrześcijan księgi Starego Testamentu są święte. Dla chrześcijan księgami świętymi jest nie tylko Stary Testament, ale także Nowy Testament. W optyce Żydów centralną postacią ksiąg Starego Testamentu jest Mojżesz (stąd nazwa: mozaizm, od imienia Mojżesza). Dla chrześcijan centralną postacią Biblii jest Abraham nazwany przez św. Pawła „ojcem wierzących” (Abraham „uwierzył Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość”: jak czytamy w; por. księdze Rodzaju 15,6, cytowanej przez św. Pawła w liście do Galatów i w liście do Rzymian: Rz 4,3 i Ga 3,6), a wszystkie księgi zawarte w Biblii, także w księgach Starego Testamentu mówią o Chrystusie.
Wśród pierwszych chrześcijan byli „judaizantes” („żydujący”), który uważali, że chrześcijaństwo powinno być rodzajem sekty żydowskiej. Św. Paweł odciął się od tego stanowiska i postawił na odrębność chrześcijaństwa od judaizmu. Dylemat pierwszych chrześcijan w ustawieniu relacji chrześcijaństwa i judaizmu tak obrazowo opisuje Hubert Richards:
„Czy córka powinna nadal żyć w spokoju z matką, tyle że w domu-bliźniaku, czy też jej poglądy stały się tak bardzo różne, że powinna odejść i zamieszkać w osobnym domu? Czy wyznawcy Jezusa powinni czuć się Żydami (tak jak Jezus), praktykując żydowski styl życia, adaptując pewne nowe praktyki i wierzenia? Powinni pozostać, tak jak dotąd, wewnątrz religii żydowskiej, czy też ich chrześcijańskie doświadczenie jest tak różne, a wiara w Jezusa tak wyjątkowa, że nie mogą dłużej pozostać częścią judaizmu? Czy żydowska i chrześcijańska wizja Boga jest na tyle różna, że wejście w chrześcijaństwo domaga się nawrócenia, odejścia z judaizmu?”.
Świętemu Pawłowi zawdzięczamy postawienie na odrębność chrześcijaństwa od mozaizmu. Nas, chrześcijan, nie obowiązują trzy zwyczaje określające tożsamość żydowską. W miejsce obrzezania nas określa przyjęcie chrztu w imię Boga Trójjedynego. W miejsce kalendarza żydowskiego (Paschy, szabatu) świętujemy niedzielę, dzień Pański – dzień zmartwychwstania Chrystusa i Zesłania Ducha Świętego. W miejsce żydowskich reguł pokarmowych (dzielenia pokarmów na koszerne, czyli zdatne i trefne) uznajemy wszystkie pokarmy za dary Boga.
Wiele nas różni, ale łączy nas, Żydów i chrześcijan, wiara w Jednego Boga. Nie jesteśmy wrogami. Traktujemy Żydów jako naszych starszych braci w wierze. Jesteśmy jak dwaj bracia, którzy idą odrębnymi drogami wiodącymi do zbawienia. I przyjdzie taki dzień, że spotkamy się znów razem w jednym Kościele (Rz 11,26).
Chwała Panu!